wtorek, 17 września 2013

Luabay Lanzarote Beach


Hotel położony blisko lotniska (20 min.). Położy w centru miejscowości Costa Tequise, bezpośrednio przy promenadzie. Blisko publicznej plaży, jednak bez darmowych leżaków hotelu :( 

W ramach sprostowania - hotel ma 3* i uważam, że na tyle zasługuje, pomimo zapewnieni biura Neckermann, że wg ich opinii hotel zasługuje na 4* :). Na plus z pewnością zasługuje czystość  hotelu (pokoje sprzątane  codziennie), odnowione wnętrze pokoi (bardzo ładne i gustowne), pomocna w każdej sytuacji obsługa hotelu, mnóstwo dań do wyboru (dużo owoców morza, dobra pizza w włoskim stylu wypiekana na bieżąco w piecu, świeże pieczywo przez cały dzień, pepsi - to pepsi a nie jakiś "odpowiednik" którego nie da się wypić). 

Wnętrze hotelu:

Pokój:


Widok z balkonu:

Łazienka:

Restauracja zlokalizowana jest na poziomie -1 (jest to niestety duży minus: brak świeżego powietrza, duszno, brak światła słonecznego). Da się przeżyć aczkolwiek w tak pięknym krajobrazie szkoda jeść w "piwnicy". Stoliki sprzątane na bieżąco, wszędzie czysto, obsługa genialna. 


Hotel z zewnątrz:

Z którego widok na pobliską plażę:


Siłownia:, trochę old school'owa :)

Kort do squasha:

Kolacje tematyczne: w trakcie tygodniowego pobytu można za darmo skorzystać z kolacji tematycznych, na które proponuję zapisać się jak najszybciej po przyjeździe ponieważ ilość miejsc jest ograniczona. 

1 dzień - kuchnia hiszpańska

W tym przypadku jest to kolacja degustacyjna - nie liczmy że się najemy. Jednak warto pójść aby spróbować, mi osobiście nie wszystkie dania przypadły do gustu, ale to już sprawa subiektywna :)
Menu oraz zdjęcia wszystkich serwowanych potraw poniżej:
Menu degustacyjne


Do kolacji można skosztować 1 z lokalnych win (proponowane są codzienne do każdej kolacji - dodatkowo płatne). My skusiliśmy się na najbardziej cenione wino na Lanzarote:
Cena:19 euro

2 dzień - kuchnia meksykańska







W opcji all inclusive:
- Śniadanie: świeże pieczywo, świeże jajka z których na życzenie przygotowywano je w dowolnej postaci, oczywiście fasolka :) oraz bardzo dobre naleśniki
- Lunch: od godz. 12:00 w barze przy basenie zawsze Paella, hamburgery i kilka ciasteczek francuskich, świeże pieczywo, 1 rodzaj sera żółtego i szynka
- Obiad: bardzo urozmaicowany, zawsze smażona na bieżąco ryba lub owoce morza i mięso (bardzo często baranina), zupa, frytki, bar sałatkowy
- Kolacja: bardzo urozmaicona, w konwencji obiady, co ją wyróżniało to zawsze czynne stoisko z włoską kuchnią: pizza z pieca i makarony.
Zawsze świeże owoce (arbuzy, melony); różnorodne sosy do wyboru (kilka rodzai oliwy, sosów balsamicznych, itd.). Jak dla mnie za mało serów (tylko 1 rodzaj sera żółtego), brakowało mi fety lub czegoś w tym rodzaju żeby zrobić sałatkę oraz totalna porażka jeśli chodzi o desery: jedynie puddingi i jakieś dziwne "breje". Za to nadrabiały lody , których można było nakładać sobie samemu do woli.

Każdego dnia możemy skosztować lokalnego dania Paella - najczęściej z owocami morza (krewetkami, mulami, itp.)



Przez cały dzień można samemu nalewać sobie cole, sprite, itp. , piwo, 3 rodzaje wina, różne kawy i herbatę. 


Bardzo popularne szczególnie wśród Anglików gotowe drinki: Tequila sunrise i Bayles coffe:

Jeśli chodzi o "atrakcje" wieczorne, to największy minus tego hotelu :( Niestety 1-1,5h wieczornych występów w postaci podstarzałego magika, czy pseudo bawarskich śpiewów, to nie mój klimat ...

Poniżej lista darmowych drinków serwowanych od godz. 18:00-24:00, mi jednak najbardziej smakowało wino musujące.
 



AdresPlaza Janubio, 2, 35508 Costa Teguise 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz