„siga siga” - 'powoli powoli'
Niektórych miejsc nie da się zapomnieć... z pewnością do takich należy rejon Plakias na Krecie.
Droga z lotniska trwała ponad 1,5h ale z pewnością było warto, bo to właśnie na południu Kreta jest najpiękniejsza. Można zobaczyć prawdziwe życie Kreteńczyków. Ich spokój, pozytywne nastawienie do życia. Oni nigdzie się nie spieszą, na wszystko mają czas... Początkowo było to dla mnie po prostu dziwne, momentami nawet irytujące, choć sama się teraz zastanawiam się dlaczego? Przyzwyczajona do "pędu" wielkiego miasta, typowego dla Polaków "spięcia" i pogoni za karierą, chyba czasem tracimy to, co najważniejsze. Tygodniowy pobyt na Krecie zaowocował nie tylko pięknymi wspomnieniami, uwiecznionymi na licznych zdjęciach … wywarł na mnie tak duże wrażenie, że po powrocie zaczęłam weryfikować swoje priorytety i zmieniłam podejście do życia.
"Szerokie drogi", o których piszą w każdym przewodniku są naprawdę niesamowite...
Czasem można "zahaczyć" siedzących na swoich plastikowych, białych krzesełkach Kreteńczyków :)
Warto wypożyczyć samochód i zwiedzić wyspę na „własną rękę”, zobaczyć gaje oliwne, stada kóz i owiec, zjeść w przydrożnych tawernach pyszne sałatki z kozim serem i kupić domową oliwę, wytłoczoną przez właścicielkę malutkiego sklepiku.
To chyba jeden z niewielu krajów, który przebija Polskę w dziurawych i połatanych drogach. Warto o tym wirdząc wypożyczając auto, a jeśli dodatkowo chcecie zwiedzać południową część wyspy, czyli ekstremalnie wąskie górskie ścieżki to jeep jest najlepszym wyborem, np. taki jak nasza "czerwona strzała" Jimni
Dieta Kreteńczyków to coś co mnie użekło najbardziej: pyszna oliwa, świeże oliwki, mnóstwo warzyw, rybki i oczywiście krewetki oraz początek mojego uzależnienia od kozich serów :)
Krewetki w sosie pomidorowym zapieczone z fetą
No i moussaka
Domowe orzeźwiające białe winko serwiwane w każdej chyba tawernie i uozo "na dowidzenia".
W Rethymno wzdłuż morza widzimy 1 tawerne obok drugiej i "naganiających" kelnerów. Ciężko podjąć decyzję gdzie coś zjeść, ale praktycznie wszędzie podają to samo:) Napewno warto tam spróbować owoców morza
Wypożyczenie auta gwarantuje nam niezapomniane widoki
Gaje oliwne
Co warto zwiedzić w środkowo-połidniowej części wyspy? w ciągu 2 dni można zobaczyć:
Jedyne słodkowodne jezioro, gdzie "podobno" żyją żółwie, których nikt z nas i naszych znajomych nie widział, ale to wcale nikomu nie przeszkadzało:) jeziorko jest bardzo ładne, warto wypożyczyć rowerek wodny za 5-7 euro
Koniecznie tzw. Las palmowy, moim zdaniem najładniejsze z miejsc jakie widział na Krecie.
Warto wiedzieć, że nie jest to króciótki spacerek po plaży.w trzeba mieć siłe, aby w tym gorącym klimacie zejść... a następnie wejść 250 m n.p.m. po wysokich kamiennych schodkach, co nam zajmowało jakieś 20 min, a szliśmy żwawo
To tu rzeka wpływa do morza tworząc piękny krajobraz
W kolejnej miejscowości następny punt trasy - Fontanna z licznymi głowami lwów. Co do sensu tego pkt wycieczki mam mieszane uczucia...
Hotel, taki widok ukazywał się naszym oczom każdego ranka
Piękne krajobrazy, gdziekolwiek odwróci się wzrok
A gdy usłuszycie dzwoneczki, to więcej niż pewne, że przebiega gdzieś obok stado owiec, nawet pośrodku 4 gwiazdkowego hotelu:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz